Igor
Sokołowski zadebiutował w zeszłym roku ciekawym tomem
reportaży Białoruś dla początkujących.
Mimo,
że temat nie był wcale oczywisty – rzadko wybieramy dziś
Białoruś jako kierunek naszych wojaży – książka cieszyła się
sporym zainteresowaniem.
Dzisiaj,
w Spokojnie. To tylko Rosja Autor pokazuje
naszego kolejnego sąsiada tak, jak go widzi współczesne pokolenie
Polaków. Spogląda na Rosję oczyma chłopaka, który zna i rozumie
historię, ale nie jest nią osobiście obciążony. Potrafi być w
stosunku do Rosji bezlitośnie krytyczny, ale też jest nią
zafascynowany.
Bo Rosja
to żywioł, stan umysłu i ducha, potęga pełna słabości,
przekleństwo historyczne i szaleństwo w jednym. Ten kraj to
ocean patologii, humoru, nieszczęścia, miłości i brudu, których
żadne środki wyrazu nie opiszą w pełni. A jednak Rosja silnie
uzależnia. Po prostu jest jak narkotyk. Chcąc ją poznać w
całości, w pewnym sensie zdobyć i okiełznać, z góry jesteśmy
skazani na porażkę. Ciężko jest oswoić chociaż ułamek, jakąś
niewielką część tej potęgi. Zrozumieć Rosję można
próbować, jedynie starając się osiodłać jej fragmenty.
To
właśnie starał się zrobić Igor Sokołowski w swojej najnowszej
książce.
Polecam
(tekst od wydawcy)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
.... Pozostaw po sobie ślad na jednej z Zakurzonych Stronic.Każdy, nawet najmniejszy sprawi, że się uśmiechnę...
***
PS Komentowanie anonimowe jest możliwe tylko w weekendy. Spam, propozycje obserwacji, reklamowanie swojego bloga w inny sposób niż podanie odnośnika pod komentarzem ląduje w koszu. Do spamowania jest osobna zakładka, a ja spam czytam. Zachowujmy porządek na swoich blogach!