Emily Dickinson (1830-1886) – amerykańska poetka.
Wiersze zaczęła tworzyć w wieku około 30 lat, a kilka z nich wysłała do
wydawnictwa Atlantic Monthly, jednak
zostały one odrzucone z powodu na ich nowatorską formę; siedem z nich ukazało
się w czasopismach w czasie jej życia, jednak zostały opublikowane anonimowo i
bez jej wiedzy. Po śmierci, Lawinia, siostra poetki, w zamykanym na klucz
kuferku odnalazła 1117 nigdy niepublikowanych wierszy. Emily uważa się za
najwybitniejszą poetkę amerykańską. W jej utworach, ze spostrzeżeniami z dnia
codziennego, łączą się metafizyczne refleksje na temat ostatecznego
przeznaczenia; bardzo wyraźne są także wątki zawiedzionych uczuć i cierpienia,
a liryki najczęściej kończą się dowcipną, ale pełną gorzkiego sarkazmu
puentą. W Polce wiersze Dickinson między
innymi tłumaczyli tacy artyści jak Kazimiera Iłłakiewiczówna, Ludmiła
Marjańska, Stanisław Barańczak, a także – na potrzeby własnych adaptacji
muzycznych – Maciej Maleńczuk.
Tobie i mnie trza, serce,
zapomnieć go od dziś!
Ty ciepła jego nie pamiętaj
ja - światła, co odeń skrzy.
Gdy zdołasz zapomnieć, serce,
powiedz, przygaszę myśl...
Tylko spiesz, bo gdy zamarudzisz,
wstanie w pamięci mej żyw!
* * * * *
Trzeba o nim zapomnieć serce,
Zapomnijmy wieczorem!
Ty zapomnisz o darze ciepła,
Ja o świetle zapomnę.
Gdy zapomnisz, błagam cię, powiedz
A ja zacznę bez zwłoki -
Spiesz się! Ty tam marudzisz,
A wspomnienie tak boli.
źródło: [link]
Dickinson jest jedną z niewielu poetek, którą mogę czytać bez przerwy, zachwycając się i odczytując ciągle na nowo:)
OdpowiedzUsuńPoezji nie czytam, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Między Stronami