wtorek, 1 lipca 2014

PODSUMOWANIE CZERWCA 2014

Tego bloga założyłam dopiero w tym miesiącu, więc jak na razie nie ma czego podsumowywać, jednak dajcie się Kylie wygadać na temat różnych duperelek, które ją absorbują (obiecuję, że ten tekst nie będzie zbyt długi jak moje recenzje!).





Jestem wdzięczna tym 37 ludzikom, którzy zadeklarowali stałe zainteresowanie moimi wynurzeniami, czym jestem zaszczycona i zdumiona. Dziękuję też wszystkim tym, którzy są Autorami tych stu iluś komentarzy (dokładnie nie wiem ilu, bo ta liczba się ciągle zmienia). Sprawiacie, że chce mi się pisać wszystko dalej, wchodzić codziennie na bloggera, komentować Wasze wpisy, wyszukiwać zdjęć w Internecie, nadążać z opisywaniem tego, co czytam i Sauron wie co jeszcze.
Statystyki wejść, że się wyrażę terminem giełdowym, są ciągłą hossą z licznymi korektami. Korekty zdarzają się każdemu, a za hossę dziękuję wam.




Kilkadziesiąt recenzji z poprzedniego, niechlubnego bloga już jest tutaj, jednak w laptopie zostało jeszcze do publikacji około 50. Nieopublikowanych dotąd mam 20, a nowe wciąż się piszą, bo czytam tak szybko, że nie nadążam z pisaniem. Chciałabym, w miarę możliwości, zrecenzować książki z mojej młodości (hehe), czyli z czasów, kiedy jeszcze pisałam tak kiepsko, że o blogu nie było mowy, jednak na głowie mam jeszcze tysiące innych rzeczy niż wynurzenia na temat Pollyanny.
Jak zauważyliście, strony O blogu i Inne ważne informacje są niezagospodarowane. Do tej pierwszej jakiś tam nudny tekst mam, tyle że zawsze zapominam go opublikować, a to drugie.. to miały być linki do stron, skąd pobrałam zdjęcia na bloga, bo, jak może nie wiecie, Kylie nie lubi mieć do czynienia z policją czy z czymś tam innym. Kilka mam ładnie wypisanych w Wordzie, a do innych podam ogólne linki – jak na przykład do Empiku czy czegoś w tym rodzaju.
W wakacje planuję urządzić tu rzeź niewiniątek (czytaj: warsztaty dla początkujących pisarzy), ponieważ wiem coś niecoś o tym i z teorii i z praktyki. Prawda, skrobię sobie coś skromniutko na boczku, czytam do poduszki poradniki, postanowiłam więc urządzić tu więc Igrzyska. Kto przeżyje wszystkie części, zobaczmy. Zresztą, jeśli się takiego czegoś podejmę, zostanie mnóstwo rzeczy na następny rok (takie cyrki w rok szkolny odpadają), a resztą i teraz nie obiecuję gruszek na wierzbie, bo mama uznała, że co za dużo to niezdrowo i odciąga mnie od pisania.




Stosików na razie nie będzie, może okazyjnie, albo później, bo Kylie nie stała w czytaniu jest i potrafi czytać coś, co sobie zupełnie nie zaplanowała, albo czytać to, co sobie zaplanowała tylko do połowy. Jednak uroczyście ślubuję, że kiedy wpadnie mi jakaś wspaniała nowość, biały kruk czy książka, którą kocham, ale nie posiadam, nie omieszkam się pochwalić, a co. Za to za dwa lata, o ile ten blog tyle przetrwa, podejmę się współpracy z jakimś wydawnictwem. Na razie, jak widać, jestem dziką, niezależną blogerką. Ot co!



11 komentarzy :

  1. Pierwszy miesiąc blogowania to chyba najtrudniejszy czas, teraz będzie tylko z górki ^^ Z chęcią dołączam do grona Twoich obserwatorów, bardzo przyjemnie czyta mi się Twoje posty :) Nie lubisz spamów (ja zresztą też nie), więc tylko zaproszę Cię do siebie.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na pierwszy miesiąc to obserwatorów masz sporo! Powodzenia życzę na dalszej drodze blogowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zamierzam Cie odwiedzać i z niecierpliwością czekam na obiecane warsztaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwszym miesiącu blog naprawdę cudny , a co do książek to się z Tobą zgadzam : też jestem zmienna w czytaniu , potrafi mi się w ostatniej chwili odmienić .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie twój blog się rozwija i oby tak dalej. Ja w każdym razie będę starała się ciebie odwiedzać.
    Ogromnie ciekawi mnie ta rzeź niewiniątek. Coś czuje, ze te warsztaty będę świetne. Nie mogę się już doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy miesiąc zawsze najtrudniejszy, ale potem jest już coraz lepiej :)
    Osobiście jestem bardzo ciekawa tej "rzezi niewiniątek" - sama z przyjemnością dowiem się co nieco o tym jak jak pisać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem tego jak szybko zaistniałaś na blogsferze i jak ładnie potrafiłaś rozwinąć bloga. ;) Życzę ci dalszego rozwoju, jestem bardzo ZA, wszystkimi twoimi planami, także nie mogę się doczekać. :)
    Miłego miesiąca!
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na pierwszy miesiąc blogowania to idzie Ci naprawdę genialnie! Pamiętam swoje początki i jak teraz patrzę na swoje starsze posty to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać xD Co do tych "Igrzysk" to bardzo mnie zaciekawiłaś. Jestem pewna, że uda Ci się mnie zaskoczyć jeszcze wieloma swoimi pomysłami :) Powodzenia!

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie, że blog się rozwija! Gratuluję i życzę Ci wytrwałości, trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy miesiąc za Tobą, oby do przodu. Życzę wszystkiego dobrego i dużo motywacji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny wynik jak na pierwszy miesiąc :-) pierwszy miesiąc zawsze jest najgorszy teraz będzie tylko lepiej :-D będę czekać na kolejne wpisy na,Twoim blogu :-)

    OdpowiedzUsuń

.... Pozostaw po sobie ślad na jednej z Zakurzonych Stronic.Każdy, nawet najmniejszy sprawi, że się uśmiechnę...

***

PS Komentowanie anonimowe jest możliwe tylko w weekendy. Spam, propozycje obserwacji, reklamowanie swojego bloga w inny sposób niż podanie odnośnika pod komentarzem ląduje w koszu. Do spamowania jest osobna zakładka, a ja spam czytam. Zachowujmy porządek na swoich blogach!