sobota, 30 sierpnia 2014

Podsumowanie sierpnia 2014

No, więc sierpień za na nami i wcale nie jestem zadowolona. Wręcz przeciwnie. Szkoła, co dla mnie oznacza dziewięciomiesięczny horror non stop, apokalipsę zombie, pochowanie żywcem, wyprawę do Mordoru i III Wojnę Światową w jednym. Szkoła także, niestety, oznacza mniej książek, mniej recenzji i w ogóle moje, mam nadzieję, tylko kilkudniowe nieobecności na blogu. Czasami nawet nie będę miała siły wejść, by skomentować Wasze posty (na co chęć traciłam w miarę przybliżania się daty 1 września) za co z góry przepraszam.

W każdym razie choć nie będzie mnie nawet miesiąc (co się nie zdarzy) nie myślcie, że Zakurzone Stronice to blog wymarły.

Sprawy blogowe. Niezrecenzowane przeczytane ostatnio książki, dużo nieciekawych recenzji archiwalnych (coś z tym trzeba zrobić, nie?), brak postów, które miały się pojawiać cyklicznie... Eh. Jestem świadoma własnego upadku. Ale pozwólcie, żebym się usprawiedliwiła: laptop mi się popsuł i musiałam zanieść go do naprawy. Przez to nie mogę pisać rzeczy, które tam powstawały (chociaż mam komputer stacjonarny i tablet), bo mówiąc wprost, dostaję wścieklizny na samą myśl o pisaniu czegoś od nowa. Uznajmy, że wakacje to urlop od takich rzeczy. Co do recenzji, przeczytałam mnóstwo książek i na dysku mam mnóstwo świeżutkich, jeszcze ciepłych, recenzji – chociaż szczerze mówiąc, realizuję jeszcze jeden, bardzo poważny i wielki projekt. No i mam niespodziankę dla Was, kiedy napiszecie więcej niż 500 komentarzy (niedługo, już, niedługo) i 1000 wyświetleń (też już niedługo, może w październiku). Będą to niespodzianki recenzjowe. Przygotuję dla Was także kilka innych niespodzianek, ale o tym napiszę później. 

Z powodu spamu komentowanie anonimowe będzie wyłączone tylko w weekendy. Tak na marginesie.

Teraz to wygląda jak zapis EKG, mam 

nadzieję, kogoś, kto nie umrze. 
Mam nadzieję, że będzie wesoło jak w wakacje i mam nadzieję, że będziecie mnie podnosić na... dachu, tfu, duchu (coś mi się Pippi dziś przypomniała) i dzięki Wam chociaż się uśmiechnę, zagłębiając się w internetowym świecie. I nie pozwolicie, żebym wymiękała i stawała się sentymentalna jak stara baba.

Z ciepłymi pozdrowieniami,
Kylie Raven


11 komentarzy :

  1. Czekam z niecierpliwością na dalsze recenzje i życzę ci powodzenia w dalszym pisaniu, czytaniu książek no i oczywiście w szkole :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie dobrze:) Szkoła to nie taki horror, przynajmniej tak sobie wmawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że ja chętnie wróciłabym do szkoły. I wrócę, tylko że teraz będę po drugiej stronie barykady ;)
    Będzie ok, wdrożysz się i na nowo znajdziesz czas na wszystko, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie narzekaj na szkołę, pójdziesz na studia to dopiero będziesz marudzić :D
    Czekam na Twoje recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to czekamy na nowy post! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. EKG! Haha... Dla mnie urlop byl dluzszy niz zwykle, bo nie pisalam bodajże od stycznia!

    Dziekuje za slowa wsparcia.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na nowy post i mam nadzieję, że nie będzie tak źle :)

    thousand-magic-lifes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Współczuje zepsutego laptopa, przed wakacjami przeżywałam to samo, tyle, że komputerem stacjonarnym i niestety dużo straciłam...

    Szkołą się nie przejmuj, nie może być tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj do szkoły-liceum bym nie wróciła, ale studia nie są takie złe wbrew pozorom. Nie ma co się zamartwiać, bo minie jak nic... Życzę Ci byś miała dużo czasu na czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno w końcu nadrobisz zaległości. Tego Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się obawiam tego roku szkolnego, bo matura :( A potem studia :(

    OdpowiedzUsuń

.... Pozostaw po sobie ślad na jednej z Zakurzonych Stronic.Każdy, nawet najmniejszy sprawi, że się uśmiechnę...

***

PS Komentowanie anonimowe jest możliwe tylko w weekendy. Spam, propozycje obserwacji, reklamowanie swojego bloga w inny sposób niż podanie odnośnika pod komentarzem ląduje w koszu. Do spamowania jest osobna zakładka, a ja spam czytam. Zachowujmy porządek na swoich blogach!