Lato… Słońce, plaża, arbuzy, truskawki, góry, wakacje.
Jaka to piękna pora roku, szczególnie, że jest wiele książek, które warto by
przeczytać i na które będziemy mieć czas. Czas jest też na coś innego – na
przykład na jakiś książkowy TAG, lekką, ale kreatywną blogową zabawę którą
uwielbiam i która pozwala mi odpocząć od recenzji (którymi mam zamiar w tym
miesiącu Was – dosłownie – zawalić). Ten, w letnich klimatach, podejrzałam u
Aleksandry [blog], która nominowała każdego, kto będzie chciał wziąć udział w
zabawie. Ponieważ zabawa wydała mi się ciekawa, przyjemna i na początku jakoś
nie mogłam dopasować książek do żadnej z kategorii, postanowiłam podjąć
wyzwanie. Jak mi wyszło – zobaczycie za chwilę. Starałam się – bo są wakacje –
prezentować jakieś lekkie pozycje,
nie wiem jednak, czy mi to wyszło. W każdym razie zapraszam, bo są trzy
nominacje…
Oryginalny TAG [YouTube]
1.
Lemoniada: książka, która gorzko,
żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza
Miały być lekkie książki, ale już widzę, co z tego będzie – Drzewo Migdałowe Michelle Cohen
Corasanti opowiada o wojnie izrealesko-palestyńskiej, a w pierwszym rozdziale
siostra głównego bohatera, Amal, zostaje rozerwana przez minę przeciwpiechotną.
Dalej jest bardziej optymistycznie, ale gorzej pod względem technicznym, w
każdym razie początek tej książki – ze zrozumiałych powodów – zapadł mi głęboko
w pamięć.
(RECENZJA)
2.
Złote słońce: książka, która
wywołała u Ciebie niezrównany uśmiech
Jakaś komedia, zapewne. Ojoj.
Wiedziałam, że będą poważne problemy, bo zwykle mam trudności z rozpoznawaniem
czegoś innego niż sarkazm i czarny humor, zresztą czytam zazwyczaj książki
bardziej poważne. Chociaż ostatnio wygryzam się (i wygryzam, a końca nie widać)
w Oddaj różdżkę, Phong! pana Łukasza
Wasilewskiego. Na moich ustach od czasu do czasu pojawia się delikatny uśmiech,
co dla mnie, zawodowego ponuraka, jest mistrzostwem świata.
3.
Egzotyczne kwiaty: książka, której
akcja rozgrywa się w innych krajach
Znów chciałam być nieoryginalna i tą
kategorię przypisać do mojego ukochanego Króla
Trędowatego Zofii Kossak-Szczuckiej, bo średniowieczna Jerozolima jest
naprawdę bardzo egzotycznym miejscem. Ponieważ jednak powieść pojawiła się w
którymś z moich poprzednich TAGów, wybieram inną książkę – Kwiaty na stepie, pamiętnik dziewczyny zesłanej na Syberię, aż za
góry Ural.
4.
Cień drzewa: książka, w której
tajemniczy, mroczny bohater zostaje przedstawiony jako pierwszy
Już chciałam poszukać coś między moimi kryminałami,
ale do głowy
przyszedł mi lepszy pomysł – Interno Dana
Browna zaczyna się od ciekawej sceny, w której tajemniczy cień przemyka dachami
włoskiego miasta, co wiąże się z cytatami z Boskiej
Komedii Dantego. Chociaż książka jest interesująca i zaskakująca, to jednak
dalej nie jest tak ekscytująco i ciekawie, niestety.
(RECENZJA)
5.
Plażowy piasek: książka, która
była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta
To, że książka jest dobra, nie
znaczy, że akcja ma być rozwinięta – czasami grube tomy opowiadają o jednym
dniu jakiegoś bohatera. Jednak są powieści o nierozwiniętej akcji i nieciekawe
na tyle, że czytałam, by przeczytać – taką książką jest zdecydowanie Pamiętnik Wacławy Elizy Orzeszkowej.
Chociaż tragicznie nie jest, czytanie o losach młodej panny na przemian z
moralizowaniem pisarki, teraz będącym już tylko świadectwem epoki, nie jest
zbyt pociągające, szczególnie, że powieść ma siedemset stron
(RECENZJA)
6. Zielona trawka: bohater, który był pełen życia, że aż się
uśmiechałaś
Władca Pierścieni był? Był. Przy Heathcliffie z ukochanych Wichrowych Wzgórz niepodobna było się uśmiechać, choć gościu miał w
sobie wiele życia. Wobec tego postanawiam, że w tej kategorii najlepszy będzie
przyjaciel Liesel Meminger, Rudy. Oczywiście jest to Złodziejka książek, moim skromnym zdaniem jedna z perełek
dzisiejszej literatury. Mam nadzieję, że znacie…?
(RECENZJA)
7. Arbuz: książka, która miała jakiś soczysty sekret
Nie wiem, czy można
przyporządkować do kategorii dwie książki, wybieram więc jedną – Egzekutor Chrisa Cartera. Powieść moim
zdaniem bardzo, bardzo średnia, jednak wyjaśnienie zagadki jest naprawdę –
przynajmniej z mojego punktu widzenia - bardzo frapujące i, jak zostało to
ujęte, soczyste. Szkoda tylko, że
wszystko wokół zostało ujęte w sposób schematyczny i nudny, zatracając w
oparach nudy bardzo ciekawy pomysł.
8. Kapelusz na słońce: książka osadzona w ogromnym wszechświecie
Wszechświecie. Wszechświecie, aha.
Nie czytam o kosmicznych odysejach, więc jedyne, co mogę wymyślić to W otchłani Beth Revis. Jak na książkę
dla nastoletnich czytelników całkiem, całkiem, jednak kiedy przeczytałam ileś
tam stron, w moim domu pojawił się Władca
Pierścieni i wiecie, co się stało. Po przeczytaniu tolkienowego arcydzieła
miałam tak zwanego książkowego kaca i
przez miesiąc i trochę nie przeczytałam – zdaje się – żadnego słowa z żadnej
książki, potem kupiłam Silimarillion i
Niedokończone Opowieści, więc o
powieścidełku pani Revis zapomniałam. Muszę kiedyś dokończyć, bo nie lubię
tylko w połowie przeczytanych książek.
9. BBQ: książka, której bohater był opisany jako przystojniak
Przystojniak? Kiedy ostatnim razem
czytałam coś o prawdziwym przystojniaku? Heathcliff był przystojniakiem, mimo
wszystko. Wiem, że to jest dziwne i bardzo naiwne, bo nie chciałabym być w takim
toksycznym związku jak Catherine, ale mimo swojego diabelskiego zachowania
Heathcliff przebija wszystkich bohaterów książkowych razem wziętych. Eh!
Heathcliff… Chyba każda dziewczyna chciałaby być tak kochana!
10. Summer Fun: kogo nominuję?
Zwykle mało osób odpowiada na moje
nominacje, staram się więc jakoś to ograniczać. Do zabawy zapraszam jednak trzy
osoby, chociaż każdy, kto jest zainteresowany tym TAGiem, może go zrobić.
Osoby nominowane:
Victoria [blog]
KittyAilla [blog]
Wongraven [blog]
Mam nadzieję, że wykonacie to w
jak najszybszym czasie, proszę Was o umieszczanie linków w komentarzach pod tym
postem, miło mi będzie poczytać Wasze odpowiedzi.
Letnie pozdrowienia, Kylie
Oddaj różdżkę Phong! strasznie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
fajny tak, podoba mi się, choć niestety większości książek nie znam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację! Na pewno odpowiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Victoria
http://czytelniczemysli.blogspot.com
Hej, dziękuję za nominację. Postaram się go wykonać jak najszybciej z tym, że właśnie teraz jestem nad morzem i net słaby ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tego tagu. Ciekawy...
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący tag. taki wakacyjny :)
OdpowiedzUsuńZ punktem piątym zgadzam się, sama jeszcze "PamiętnikWacławy" męczę.
OdpowiedzUsuńFajny TAG :D
OdpowiedzUsuńZanotowane: wziąć sie wreszcie za Wichrowe wzgórza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
withcoffeeandbooks.blogspot.com
Genialny pomysł na tag! "W otchłani" bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy TAG, aż chce się wspominać wakacyjne przygody.
OdpowiedzUsuńhttp://diamentowe-slowa.blogspot.com
Nie wiem, jak będzie u mnie z netem, ale u mnie post pojawi się 28 lipca z TAGiem, a informuję cię teraz, bo nie jestem pewna czy mogłabym później podrzucić link ^^
OdpowiedzUsuńJa zawsze odpowiadam na nominację, więc możesz mnie nominować, do czego tylko chcesz ^^ Dostaję ich jednak dużo i muszę je rozkładać w czasie razem z recenzjami ^^